Matka dwóch pięknych dorosłych córek, artystka, rękodzielniczka, projektantka wnętrz, tkanin, ubrań, mebli… Osoba, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Nauczy was filcowania, pokaże jak zmienić kawałek drewna w stempel do tkanin, a niepozorną tkaninę – w oryginalny szykowny ciuch. To ona wymyśliła szkołę PoWoli (bo sama jest po Uniwersytecie Ludowym w Woli Sękowej). A potem w ciągu roku ją wybudowała i nasyciła swoją niezwykłą osobowością. Dzięki niej szkoła jest nie tylko przestronna, doskonale wyposażona, piękna, ale też po prostu przytulna. Gdy w środku nie ma nikogo, mieszka tam dobry duch Basi. Dzięki niej miejsce to pulsuje kreatywnością i marzeniami – o pięknie, o spokoju i harmonii, o lepszym życiu, którego wszyscy pragniemy. Po to tam przyjeżdżacie i dostajecie więcej, niż się spodziewaliście.