Wszystkie techniki rękodzieła wykorzystywane na naszych warsztatach sprzyjają rozwojowi zdolności manualnych, wyobraźni i skupianiu uwagi. Dodatkowo poszczególne zajęcia wyposażą Was w nowe, niecodzienne umiejętności, sprzyjające podnoszeniu samooceny i ułatwiające dalszy rozwój artystyczno-rękodzielniczy.
Większość czynności wykonywanych na zajęciach w Pracowni PoWoli sprzyja zabrudzeniu , prosimy więc wziąć to pod uwagę i ubrać siebie i uczestników tak, byście nie musieli się stresować niepotrzebnymi ograniczeniami i mogli powoli pracować do woli.
Koszty warsztatów wyceniamy zawsze indywidualnie w zależności od wielkości i wieku grupy, wykorzystywanych materiałów, czasu trwania warsztatów czy miejsca. Są to dla nas kwestie otwarte i z całą pewnością znajdziemy porozumienie. Warsztaty zazwyczaj prowadzimy w naszej pracowni, ale możemy zorganizować je również u Państwa.
Ceramika
Najpierw jest potrzeba- zrobić to samemu, spróbować jak to jest. Zwykle później przychodzi wątpliwość- czy dam radę? A jeśli nie wyjdzie? Następnie powinna pojawić się decyzja: dlaczego nie? Chcę spróbować! Kolejny krok jest najczęściej skokiem do króliczej nory, w świat niezwykłych, nowych doznań: dotyk gliny- gładkość, ziemistość, plastyczność..formowanie gliny- nadawanie jej kształtu, posłuszne podążanie za jej potrzebami. Absolutna koncentracja na czynności, spokój, przyjemność. Kolejno przychodzi radość oczekiwania na pierwszy wypał bez szkliwa, frajda szkliwienia i ekscytująca niepewność drugiego wypału: jak wyjdzie? Jak rozłoży się szkliwo? Z czym zareaguje? Jaki da efekt? I za każdym razem będzie niespodzianka, jakiś nieoczekiwany „bonus”, coś , czego nie dało się przewidzieć, ale oto pojawiło się, jest, bo ma być! jedyna powtarzalność to ta ekscytacja i radość na koniec i pewność- dobrze, że spróbowałam/em!
Na kolejnych warsztatach:
– poznacie podstawowe techniki modelowania (wałeczki, płaty, wyciskanie z kuli, modelowanie na formie, masy lejne) i zdobienia gliny,
– wykonacie przedmiot własnego lub naszego projektu, a my go wypalimy, gdy wyschnie.
Drugim etapem jest szkliwienie, jeśli załapiecie ceramicznego bakcyla, nauczymy Was:
– szkliwić i używać innych materiałów do ozdabiania ceramiki (angoby, farby podszkliwne )
– przygotowywać poszkliwioną ceramikę do wypału w piecu.
Wypalone prace zabieracie oczywiście ze sobą do domu!
Biżuteria koralikowa
Jeśli tak jak mnie, zachwycają Cię ozdoby z maleńkich szklanych paciorków, jeśli chcesz się nauczyć (tak, tego da się nauczyć) tworzyć z nich tradycyjne karpackie naszyjniki, albo nowoczesną biżuterię, jakiej nie spotkasz w żadnej sieciówce- koniecznie przyjdź na warsztaty koralikowe. Potrzeba bardzo niewiele, narzędzia to igła, nitka, koraliki , czas i Ty. Uwaga! wcale nie trzeba być cierpliwym! Tworzenie biżuterii jest po prostu tak wciągające, że największy furiat uspokaja się i wpada w trans, a jeśli akurat nitka nie chce współpracować, zawsze można sobie pokrzyczeć . Tak naprawdę koralikowanie to zajęcie uczące cierpliwości i czerpania przyjemności z oczekiwania na efekt swojej pracy. Na kursie podstawowym w trzy godziny (lub więcej, w miarę potrzeb):
– poznasz jeden ( na każdych zajęciach inny) ścieg umożliwiający tworzenie niewiarygodnie zróżnicowanych pierścionków, bransoletek, naszyjników, kwiatów, breloczków etc…
– wykonasz własną biżuterię ze szklanych (japońskich lub czeskich) koralików
A po kursie:
– weźmiesz do domu gotowy do założenia przedmiot i wielki uśmiech na twarzy!
Wiklina
Zamiast szukać gruszek na wierzbie-przyjedźcie do nas popleść androny! Mamy wszystko, czego potrzebujecie, żeby naprawdę nieszablonowo spędzić dzień (warsztat trwa około 6 godzin) i zrobić od początku do końca własnymi rękami to, o czym zawsze marzyliście! Na warsztatach wikliniarskich przekonacie się, że:
– wiklina jest bardzo wdzięcznym materiałem plecionkarskim
– za pomocą własnych rąk jesteście w stanie upleść koszyk/choinkę/tackę/anioła i inne przedmioty trwałe i piękne
– zabawa z wikliną daje ogrom satysfakcji, wymusza koncentrację na „tu i teraz” , bardzo rozwija manualnie i zawsze kończy się wielkim uśmiechem na widok swojego dzieła
– zaklęcie: „ trzy razy po raz, trzy razy po dwa i do końca po trzy” naprawdę pomaga w wyplataniu!
Stemple
Nigdy nie mieliście do czynienia z drewnem? Nie rzeźbiliście, nie wycinaliście? Boicie się wycinarki włosowej, wypalarki do drewna czy dłuta? W takim razie te warsztaty są dokładnie dla Was! W ciągu dwóch dni nauczycie się:
– wybierać drewno, z którego można zrobić sempel
– przygotowywać je do pracy
– przenosić na powierzchnię nawet najbardziej skomplikowany wzór (można przywieźć własny, wymarzony)
– wycinać stempel – nawet ten, który ma dziesięć zawijasów
– rzeźbić i wypalać dowolny rysunek
– dobierać farby, którymi można stemplować tkaniny
– utrwalać odbite barwniki na tkaninie
– operować światłocieniem
A przy okazji:
– podniesiecie własną samoocenę
– rozwiniecie cnotę cierpliwości
– uwrażliwicie się na piękno
Zabierzecie ze sobą do domu:
Tkaninę z odbitym rysunkiem oraz, rzecz jasna, własnoręcznie wykonany stempel (lub dwa; no dobra, może trzy).